niedziela, 5 czerwca 2016

Dlaczego nie lubimy kaznodziejów

Od pewnego czasu odwiedza mnie w sklepie kaznodzieja, kapłan chrześcijańskiego kościoła. Pierwsza wizyta była bardzo sympatyczna. Śmialiśmy się, rozmawialiśmy i pożegnaliśmy w radosnych nastrojach. Kolejnym razem było trochę sztywniej, ale również sympatycznie. Za trzecim razem solidnie mnie wkurzył.
Przywitał się i zapytał, czy byłam dziś w kościele. Zatkało mnie. W tym samym czasie zadzwoniła moja mama. Czekałam na ten telefon, więc przeprosiłam kaznodzieję odbierając telefon. Powiedział, że porozmawiamy następnym razem.

Co mnie tak zdenerwowało? Dlaczego czuję się przy tym człowieku co raz gorzej?

Długo nie mogłam sobie tego wytłumaczyć i zrozumieć, ale już wiem.

Kaznodzieja postawił się ponade mną, próbował mnie pouczyć. Poczułam się oceniona, gorsza i postawiona pod ścianą. Miałam się Mu tłumaczyć? Dlaczego On mnie o to pyta? Nic o mnie nie wie, a przychodzi do mojego sklepu i pyta, czy byłam w kościele!
Uznałam to za pychę.

A potem przyszła refleksja: czy ja nie zachowuję się czasem podobnie?
Wszyscy widzą, że znacznie schudłam. Właściwie moje życie toczy się teraz wokół diety i sportu. Dużo o tym mówię, może nawet czasem się wymądrzam? Suszę mężowi głowę, gdy je słodycze, wciskam swoje jedzenie. Najchętniej każdą grubszą dziewczynę zapędziłabym do ćwiczeń i mojej diety.

Czy to nie jest pycha? Dlaczego uważam, że to jedyna słuszna ścieżka? Dlaczego staję się fanatyczką i każdego chcę"uzdrowić"?

Powolutku staję się tym kaznodzieją. On myśli, że gdy nie będzie mówił ludziom o Jezusie,  oni nigdy się o nim nie dowiedzą i nie zostaną zbawieni. Ja- jakbym uważała, że gdy nie będę każdemu mówić o zdrowym stylu życia, to nikt się nie dowie że może schudnąć i być zdrowszym.

Dlatego wybaczcie moją ciągłą paplaninę. Już nie będę o tym mówić na każdym kroku. Kto będzie ciekaw, zajrzy na bloga, sam mnie zapyta. Nie będę już nikogo zachęcać, bo musi to wyjść samo z człowieka, nie pod naciskiem. Będę służyć pomocą dopiero, gdy ktoś mnie o nią poprosi.
Przepraszam 😊

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz